Od samego rana pada deszcz, więc jest chwila, by zrelacjonować postępy w realizacji projektu dotyczącego nieinwazyjnego rozpoznania geofizycznego stan. 1C w Gródku, dofinansowanego ze środków Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego.
Duża część pracy terenowej już za nami. 95% obszaru stanowiska zostało już poddane badaniom geofizycznym. Pozostało jedynie około pół hektara na polu, które z uwagi na charakter upraw było dla nas do niedawna niedostępne. Ale już za kilka dni ten etap realizacji zadania będzie za nami. Dotychczasowe wyniki, których nie możemy jeszcze zaprezentować, potwierdziły nasze przypuszczenia, co do ilości obiektów archeologicznych tuż pod powierzchnią. Efekty są zdumiewające, ale o tym w przyszłości...
Jednocześnie trwają badania powierzchniowe. Ponieważ chcemy, by były one maksymalnie miarodajne, staramy się prowadzić je w podobnych warunkach terenowych. Mamy już za sobą 7,5 ha, zatem czeka nam jeszcze kilka dni intensywnych spacerów w poszukiwaniu zabytków wydobytych przed rolnicze pługi. Tysiące kolejnych fragmentów ceramiki, narzędzi krzemiennych, kości i wielu innych kategorii zabytków, potwierdzają, że stanowisko 1C w Gródku było miejscem intensywnie wykorzystywanym, co najmniej od epoki neolitu.
Mogli się o tym przekonać studenci z Instytutu Archeologii UMCS w Lublinie oraz z Uniwersytetu Warszawskiego, odbywający do niedawna wykopaliskowe praktyki terenowe na tym samym stanowisku, pod kierunkiem dr hab. Barbary Niezabitowskiej-Wiśniewskiej. Była to dla nich doskonała lekcja wykorzystania nieinwazyjnych metod w archeologii.
A za kilka dni podzielimy się z Państwem wyjątkowym odkryciem dokonanym właśnie w trakcie badań powierzchniowych... Okazuje się bowiem, że "pieniądze" leżą na ziemi. Trzeba się tylko po nie schylić!